Największa i najbardziej okrutna rzeź fok: 1 lipca Namibia

Polowania na foki w Namibii, które mają rozpocząć się 1 lipca, mogą stac się w tym roku największą rzezią fok na Ziemi jeśli Namibijczycy zabiją planowaną ilość 95.000 zwierząt (Kanadyjski sezon zakończono na ilości 65.000 - czyli jednej czwartej planowanej kwoty).
Bez wątpienia natomiast będą najokrutniejszą rzezią fok na Ziemi. W Namibii wciąż używa się pałek i zabija młode foczki pozostające pod opieką matek. Rzeź odbywa się w koloniach karmiących matek powodując niewyobrażalny strach i stres wśród zwierząt.

Polowania w Namibii mają charakter czysto komercyjny; zabija się małe foczki, których futro jest najdroższe i by zagwarantować najwyższą jakość skór zabija się foki pałkami, które nie uszkadzają skóry.

Ta barbarzyńska metoda, jak i zabijanie młodych foczek zostały zakazane w krajach, które wciąż zabijają te zwierzęta dla ich futra. Co więcej Namibia posiada przepisy prawne chroniące zwierzęta, według których bicie zwierzęcia z skutkiem śmiertelnym jest przestępstwem, a wybijanie dzikich zwierząt jest zakazane.

Zupełnie niezrozumiałe jest postępowanie Ministerstwa Rybołówstwa Namibii, który wbrew przepisom i w obliczu upadającego rynku futer z fok, regularnie od 2000 roku podwyższa kwoty fok do zabicia.
 
Namibijczycy wykorzystują swoje prawo do polowań na zagrożony gatunek fok - Cape fur, które zezwala Namibii na wybicie miliona tych zwierząt do roku 2019. Namibijski przemysł futrzarski to nie tylko łowcy, ale całe zaplecze logistyczne z dwiema fabrykami w Namibii I Turcji. Rząd Namibii nie ma zamiaru rezygnować z polowań nawet w obliczu braku zbytu na skóry (z tego co wiadomo na ten rok Namibia nie ma jeszcze żadnego kontraktu na sprzedaż skór).

Cape Fur Seals

 

zdjęcia:

http://www.wflendangeredstreamlive.org/namibianseals.html